28 kwi 2017

Symmetry in white – Beer Cup, odcinek VIII.

Na początku muszę rzec, iż obserwując całe przedsięwzięcie pod względem frekwencyjnym zauważam pewien dysonans pomiędzy poszczególnymi bitwami. Akurat w tej edycji się tak składa, że co druga bitwa przynosi niezliczoną ilość fanów dobrego piwa, a reszta przedsięwzięcia zostaje gdzieś w tle jako ta bardziej kameralna. 

I podobnie było z tą ostatnią – czwartkową, której tematem przewodnim był mój personalny, stylowy koszmar – White IPA. Mówicie co chcecie, ale od samego początku zaznajamiania się z paletą stylów, hybryda nigdy nie trafiła w mój gust, a najbliższe skojarzenia, którymi się napawam patrząc na tenże styl to mydło i tania zaprawka do napojów. 

Tego dnia działy się naprawdę dziwne rzeczy – od tego, że w południe powitał nas śnieg, poprzez to, że jeden z uczestników jest zawodowym piwowarem i to, że bitwa rozpoczęła się punktualnie (!) o dziewiętnastej, co mogło wywołać niemałe zaskoczenie pośród uczestniczących. Więc także i ja poświęciłem się dla ogółu i zmierzyłem się z "białą ipą".
Tym razem sam plątałem się z aparatem z kąta w kąt, gdyż jacykolwiek znajomi blogerzy, prócz oczywiście kamerzysty Wojtka (zpiwem.pl) nie zaszczycili nas swoją obecnością. 


Zgodnie ze słowami, które rzekłem na samym początku, bitwa nie chełpiła się dużą frekwencją. W dość szybkim tempie wszystkie próbki były już na stołach i chcąc nie chcąc – głosy w urnach. Sam poziom piw nie był najlepszy, gdyż trzy ostatnie próbki były wadliwe. Od siarki, po charakterystyczną, kultową już woń tektury/mokrego kartonu. A dwie pozostałe, które odniosły zwycięstwo, tylko poprawne.


Około wpół do dziewiątej ogłoszone zostały wyniki, które prezentowały się tak:

I - piwo nr 2 - Daniel Lempke - Mody Home Brewery (43 głosy)
II - piwo nr 1 - Wojciech Gębczyk - Browar Domowy Centrum (34 głosy)
III - piwo nr 3 - Michał Jureczek, Adam Zarzycki - Browar Domowy Szycha & Jureczek
IV - piwo nr 4 - Krzysztof Kaczmarek
V - piwo nr 5 - Maciej Ciupke - Browar Domowy QV birra

Nawiasem mówiąc, to nie wiem, czy wiecie, ale była to ostatnia bitwa eliminacji. Wszystkie linki do relacji z bitew kwalifikacyjnych widnieją w zakładce Beer Cup

Arivederci... czy jakoś tak. 

2 komentarze:

  1. Ależ Wojtku cóż za pesymizm tym razem bije z twojego tekstu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mariuszu - jest podpis na dole :) No niestety, chyba to wina tej aury za oknem.

      Usuń