23 gru 2016

Slave New World

Grudzień jest takim specyficznym miesiącem, w którym to na chwilę zatrzymuje się czas, by móc ponownie wystartować na nowo. Nigdy jednak nie bawię się w żadne postanowienia noworoczne, czy inne bzdety, ale własnie z końcem starego roku staram się skumulować myśli i wyciągać jakieś sensowne (?) wnioski z tychże ostatnich 365 dni. Często odnoszę wrażenie, że coś zrobiłem nie tak jak trzeba, albo po prostu wylewam na siebie gorycz jakieś porażki. "Bo mogłem to zrobić lepiej, blabla"; "czemu mi się akurat tutaj nie udało...?".  Zadaję pytania, na które często sam nie znam odpowiedzi, albo celowo nie potrafię jej udzielić.

17 gru 2016

Alcohol Fueled Brewtality #2

Lato się skończyło, ale jest kilka piwnych zaległości z tamtego okresu, które wręcz trzeba nadrobić. Na naszym piątkowym stole zagościły style kojarzone przede wszystkim z sielanką i bryzą czerwonawego słońca chylącemu się ku zachodowi. 
Panie, ale takie rzeczy w grudniu? A czemu nie.

15 gru 2016

Nowa fala z kogutem. Czy warto?

Piwna rewolucja popycha koncerny do przodu. Różnorodność stylowa zaczyna się objawiać w nowych wypustach, a stosunek jakości do ceny jest całkiem przyzwoity. Jedni czują w tym realne zagrożenie, a drudzy, w miarę możliwości chwalą krajowe piwowarstwo. Ja zdecydowanie należę do tych z numerem dwa.

Dziecko Sulimaru, czyli browar Cornelius ulokował sobie poprzeczkę nie lada wysoko, gdyż postanowił wtrącić na linię produkcyjną kilka trunków nawiązujących do piwowarstwa nowofalowego. A jako, że akurat trafiło mi się spróbować wszystkich sześciu, to postanowiłem zrobić wspólną recenzję tychże piw. 



10 gru 2016

Alcohol Fueled Brewtality #1

Jak do tej pory, wszystkie nasze recenzje i wrażenia z degustacji trafiały wyłącznie na fanpage na Facebooku. Format wrzucania posta z recenzją co kilka dni, biorąc pod uwagę ile piw zdarza nam się degustować w ciągu tygodnia, sprawia, że - chcąc nie chcąc - niektórym naszym recenzjom nigdy nie jest dane ujrzeć światło dzienne. A jest to niefajne, bo po prostu lubimy pisać i dzielić się naszymi spostrzeżeniami ze światem. Dlatego dziś przedstawiamy nowy cykl, który jest odpowiedzią na tę kwestię. "Alcohol Fueled Brewtality", bo taką będzie nosił nazwę, to - w naszym codziennym minislangu - określenie oznaczające wspólny wypad na degustację piwa. Podczas takiej sesji, na naszym stole gości przeważnie kilka różnych rzeczy mniej lub bardziej związanych z duchem Piwnej Rewolucji. Słowem: pełny freestyle

8 gru 2016

Czeski film... z polskimi napisami.

Jako, że jestem wielkim fanem wszelkiej maści lagerów – a w szczególności tych zza naszej południowej granicy, to gdy nie pijam tzw. "craftów" sięgam po jakiegoś bohemskiego pilsnera. Nie zawsze tak jest, ale najczęściej tak właśnie poczyniam, gdyż tamtejsze koncernówki stoją o parę poziomów wyżej od tych polskich wypustów.
Ostatnio w moje ręce wpadło pewne piwo 
 z założenia pochodzące z Czech – które nie tylko zaciekawiło mnie polskimi informacjami na etykiecie, ale i również nazwą...


5 gru 2016

Niemiecki styl, amerykańskie dodatki i... polskie wykonanie.

Na łamach piwnej rewolucji powstał schemat dodawania amerykańskiego chmielu do prawie wszystkiego. Oczywiście są plusy i minusy tej – kolokwialnie mówiąc – szopki, ale na dłuższą metę, dzięki temu zjawisku wróciły do łask style, które z początku były pomijane przez browary rzemieślnicze.

Raduga, Inne Beczki i Faktoria. Chyba każdy piwny geek w Polsce poznał już dawno ich piwa. Ostatnio ukazały się trzy wypusty tej kooperacji, które jakoś nie odbiły się szerokim echem w piwnym półświatku. Zaprezentowaliśmy je niedawno na fanpejdżu, ale przypomnijmy sobie w skrócie jeszcze raz...