20 lut 2017

Alcohol Fueled Brewtality #9

Trochę słońca wśród tej zimowej aury spogląda poprzez te szare chmury, także można już robić pierwsze kroki w stronę piw orzeźwiających, czy sesyjnych. Mimo wszystko, bez ciężkiego podkładu się to nie uda. 

Browar Twigg Golden Ratio (abv 4,3%, blg 11°, ibu 19)

Mariusz: To Golden Ale już na początku za dobrze się nie prezentowało. Kosmiczne przegazowanie, drożdżowe farfocle w szkle i dość nikły zapach skórki z cytrusa połączony z siarką, żwawo odstraszał. W smaku podobnie, tylko, że bez żadnych znaków przywodzących na myśl tenże styl. Trzy razy nie. Poniżej linii krytyki.

Wojtek: Nijakość to niestety określenie najlepiej oddające charakter tego piwa. Aromat poza siarką i mdłą wonią cytrusów nie przedstawia nic więcej. Podobnie jest w smaku, który do zaoferowania ma jedynie trochę ziemistej drożdżowości, cytrusów i chmielu. Piwo zdecydowanie przegazowane, przez co już po kilku łykach pojawia się męczące uczucie pełnego żołądka. Bardzo słabo.

Amber (Po Godzinach) Barley Wine (abv 10%, blg 22°, ibu ??)

Mariusz: Do Amberowego Barley Wine podszedłem z dużą dozą dystansu, ponieważ takie "okrutniki" z reguły średnio wychodzą browarom regionalnym. Diabeł nie taki straszny. Przyjemny aromat karmelu, suszonych owoców i nieprzeciętnej melanoidynowości (fajne słowo, btw). Alkohol świtał gdzieś w tle niezauważalny. W smaku jedyne do czego mógłbym się przyczepić to brak należytego ciała, aczkolwiek piło się to przyjemnie. Tutaj owoce raczej stały w tle na rzecz karmelowości, która przeplatała się ze śliwką. Na pewno będzie w moim Top3 z serii "Po Godzinach".

Wojtek: Pierwsze wino jęczmienne z browaru Amber i jak na debiut, jest nieźle. Aromat gęstego karmelu i brązowego cukru. W smaku złożona i wielowarstwowa słodowość, ciemny karmel i cukier. Nieprzesłodzone, czego trochę się obawiałem. Do czołówki stylu sporo brakuje, ale jak na barley wine dostępny w marketach, jak najbardziej może być.

Wrężel Paradise Pale Ale (abv 5,6%, blg 14°, ibu 40)

Mariusz: Bodajże niedawna nowość z browaru Wrężel przebiegła słabo zauważona. Zapewne pora roku zrobiła swoje i przytupnęła nogą, że nie czas na takie specyfiki. Aromat przedstawił się słodkością bliżej niezidentyfkowanych owoców cytrusowych z lekką (może w granicy autosugestii, bo jestem na to bardzo wyczulony) karmelowością. Piwo jest orzeźwiające, lecz nie jakieś sensorycznie zaawansowane: lekkie owocki egzotyczne, ich słodkie nuty i baza słodowa budująca strukturę trunku. Może być, chociaż nie na tą porę. 

Wojtek: Młodszy brat Tropical Imperial IPA to moje drugie ulubione piwonz oferty browaru Wrężel. Przyjemnie i intensywne owoce mango i kiwi w aromacie, zaś w smaku przewaga cytrusów z dość wysoką - jak na APA - cytrusową goryczką. Bardzo pijalne i orzeźwiające. 

Brauerei Heller Aecht Schlenkerla Rauchbier Märzen (abv 5,1%, blg ??, ibu 30)

Mariusz: Kolejny wariant niemieckich klasyków, tym razem w wersji Marzen, powitał wędzonym bekonem i aromatami drewnianej beczki. Może w tle gdzieś szlajały się karmelowe docinki. W pierwszych łykach piwo należycie wędzone – lekko słodkawe, pumperniklowe, ale i fajnie przepiekane. Dobrze zachowany charakter marcowego ze znakiem rozpoznawczym Schlenkerli.

Wojtek: Piąte już piwo z kultowego bawarskiego browaru Heller, którego przyszło mi spróbować. Tradycyjnie na wędzonym słodzie, który w tej odsłonie daje szynkową wędzonkę świetnie zbalansowaną ze słodowością, przez co faktycznie mamy wrażenie picia wędzonego marcowego, a nie szynki w płynie.

1 komentarz: